Krótka historia aborcji na świecie

  • Udostępnij To
Stephen Reese

    Jeśli chodzi o kontrowersyjne tematy społeczno-polityczne, niewiele z nich jest tak kontrowersyjnych jak aborcja. To, co odróżnia aborcję od wielu innych gorących tematów, to fakt, że nie jest ona nowym tematem dyskusji, w porównaniu z innymi kwestiami, takimi jak prawa obywatelskie, prawa kobiet czy prawa osób LGBTQ, które są całkiem nowe na scenie politycznej.

    Aborcja, z drugiej strony, jest tematem, który jest aktywnie dyskutowany przez tysiąclecia i nadal nie osiągnęliśmy konsensusu. W tym artykule, przejdźmy do historii aborcji.

    Aborcja na całym świecie

    Zanim przeanalizujemy sytuację w USA, przyjrzyjmy się temu, jak aborcja była postrzegana na świecie na przestrzeni dziejów. Krótkie spojrzenie pokazuje, że zarówno praktyka, jak i sprzeciw wobec niej są tak stare, jak sama ludzkość.

    Aborcja w świecie starożytnym

    Kiedy mówimy o aborcji w epoce przednowoczesnej, pojawia się pytanie, jak w ogóle dokonywano tej praktyki. Współczesne placówki planowania rodziny i centra medyczne wykorzystują różne zaawansowane techniki i leki, ale w świecie starożytnym ludzie używali pewnych ziół aborcyjnych, a także bardziej prymitywnych metod, takich jak uciskanie brzucha i używanie zaostrzonych narzędzi.

    Stosowanie ziół jest szeroko odnotowane w różnych źródłach starożytnych, w tym przez wielu autorów grecko-rzymskich i bliskowschodnich, takich jak Arystoteles, Oribasius, Celsus, Galen, Paweł z Eginy, Dioscorides, Soranus z Efezu, Caelius Aurelianus, Pliniusz, Theodorus Priscianus, Hipokrates i inni.

    Starożytne teksty babilońskie również wypowiedział się na temat tej praktyki, mówiąc, że:

    Aby kobieta w ciąży straciła płód: ...Grind Nabruqqu roślinę, niech wypije ją z winem na pusty żołądek, a wtedy jej płód zostanie poroniony.

    Tansy, korzeń bawełny, chinina, czarny ciemiernik, pennyroyal, sporysz żyta, sabin i inne zioła były również powszechnie stosowane.

    Biblia, w Liczby 5:11-31 jak i Talmud mówią o użyciu "gorzkiej wody" jako dopuszczalnej metody aborcji, a także jako testu na wierność kobiety - jeśli po wypiciu "wody goryczy" poroni swój płód, to była niewierna mężowi i płód nie był jego. Jeśli po wypiciu wody aborcyjnej nie poroni płodu, to była wierna i nosiła ciążę swojegopotomstwo męża.

    Ciekawe jest również to, że wiele starożytnych tekstów nie mówi bezpośrednio o aborcji, ale raczej odnosi się do metod "powrotu brakującej miesiączki" jako zakodowanego odniesienia do aborcji.

    Wynika to z faktu, że nawet w tamtym czasie sprzeciw wobec aborcji był powszechny.

    Najstarsze znane wzmianki o prawach zakazujących aborcji pochodzą z prawa asyryjskiego na Bliskim Wschodzie, około ~3,500 tys. lat temu oraz z praw wedyjskich i smriti w starożytnych Indiach mniej więcej w tym samym czasie. We wszystkich tych, jak również w Talmudzie, Biblii, Koranie i innych późniejszych dziełach, sprzeciw wobec aborcji był zawsze ujęty w ten sam sposób - postrzegano ją jako "złą" i "niemoralną" tylko wtedy, gdy kobietazrobiła to z własnej woli.

    Jeśli i kiedy jej mąż zgodził się na aborcję lub sam jej zażądał, wtedy aborcja była postrzegana jako całkowicie dopuszczalna praktyka. Takie ujęcie sprawy można zaobserwować w historii przez następne kilka tysięcy lat, aż do dzisiaj.

    Aborcja w średniowieczu

    Nie dziwi więc fakt, że w średniowieczu aborcja nie była pozytywnie postrzegana zarówno w świecie chrześcijańskim, jak i islamskim. Zamiast tego praktyka ta była postrzegana tak, jak opisywano ją w Biblii i Koranie - dopuszczalna, gdy chciał jej mąż, niedopuszczalna, gdy kobieta decydowała się na nią z własnej woli.

    Było jednak kilka istotnych niuansów. Najistotniejsze było pytanie:

    Kiedy któraś z religii lub jej licznych denominacji uznała, że dusza wchodzi w ciało dziecka lub płodu?

    Jest to kluczowe, ponieważ ani chrześcijaństwo, ani islam tak naprawdę nie postrzegały aktu usunięcia płodu jako "aborcji", jeśli miał on miejsce przed momentem "zniewolenia".

    W przypadku islamu tradycyjna nauka umieszcza ten moment w 120 dniu po poczęciu lub po 4 miesiącu. Mniejszość opinii w islamie uważa, że ensoulment następuje w 40 dniu lub tuż przed upływem 6 tygodnia ciąży.

    W starożytna Grecja Ludzie rozróżniali nawet płody męskie i żeńskie. Na podstawie logiki Arystotelesa uważano, że mężczyźni otrzymują duszę w 40 dniu, a kobiety - w 90 dniu.

    W chrześcijaństwie istnieje wiele różnic w zależności od konkretnego wyznania, o którym mówimy. Wielu wczesnych chrześcijan wyznawało pogląd Arystotelesa.

    Z czasem jednak poglądy zaczęły się zmieniać i rozchodzić. Kościół katolicki ostatecznie zaakceptował ideę, że zniewolenie rozpoczyna się w momencie poczęcia. Pogląd ten jest odzwierciedlony przez Południową Konwencję Baptystów, natomiast wschodni ortodoksi wierzą, że zniewolenie następuje po 21 dniu ciąży.

    W średniowieczu i do dziś w judaizmie panują różne poglądy na temat zniewolenia. Według rabina Davida Feldmana, choć Talmud rozważa kwestię zniewolenia, nie ma na nią odpowiedzi. Niektóre odczyty dawnych żydowskich uczonych i rabinów wskazują, że zniewolenie następuje w momencie poczęcia, inne - że w momencie narodzin.

    Ten ostatni pogląd stał się szczególnie widoczny po okresie Drugiej Świątyni w judaizmie - powrocie żydowskich wygnańców z Babilonu między 538 a 515 r. p.n.e. Od tego czasu, a także przez całe średniowiecze, większość wyznawców judaizmu przyjęła pogląd, że poczęcie następuje w momencie narodzin, a zatem aborcja jest dopuszczalna na każdym etapie za zgodą męża.

    Istnieją nawet interpretacje, że zniewolenie następuje później po urodzeniu - gdy dziecko po raz pierwszy odpowie "Amen". Nie trzeba dodawać, że ten pogląd doprowadził do jeszcze większych tarć między społecznościami żydowskimi z chrześcijanami i muzułmanami w średniowieczu.

    W Hinduizm Poglądy też były różne - według jednych urzeczywistnienie następuje w momencie poczęcia, bo wtedy dusza ludzka reinkarnuje się z poprzedniego ciała do nowego, według innych urzeczywistnienie następuje w 7 miesiącu ciąży, a wcześniej płód jest tylko "naczyniem" dla duszy, która ma się w nim reinkarnować.

    Wszystko to jest ważne w odniesieniu do aborcji, ponieważ każdy z religie Abrahamowe postrzegał aborcję jako dopuszczalną, jeśli miała miejsce przed zniewoleniem, a całkowicie niedopuszczalną w każdym momencie po tym fakcie.

    Typowo, moment " przyspieszenie "Za punkt zwrotny przyjęto moment, w którym ciężarna kobieta zaczyna czuć, że dziecko porusza się w jej łonie.

    Bogaci szlachcice nie mieli problemów z obchodzeniem takich zasad, a zwykli ludzie korzystali z usług akuszerek lub nawet po prostu dobrze poinformowanych pospólstwa z podstawową wiedzą na temat ziołolecznictwa. Choć było to oczywiście niemile widziane przez kościół, ani kościół, ani państwo nie miały tak naprawdę spójnego sposobu na kontrolowanie tych praktyk.

    Aborcja w całej reszcie świata

    Dokumentacja jest często skąpa, jeśli chodzi o praktyki aborcyjne z czasów starożytnych poza Europą i Bliskim Wschodem. Nawet jeśli istnieją pisemne dowody, są one zazwyczaj sprzeczne, a historycy rzadko zgadzają się co do ich interpretacji.

    - Chiny

    W cesarskich Chinach, na przykład, wydaje się, że aborcja, zwłaszcza za pomocą środków ziołowych, nie była zakazana. Zamiast tego, była postrzegana jako uzasadniony wybór, którego kobieta (lub rodzina) mogła dokonać. Jednak, opinie różnią się Niektórzy historycy uważają, że była to powszechna praktyka, podczas gdy inni utrzymują, że było to coś zarezerwowanego dla zdrowia i kryzysów społecznych, a zwykle tylko dla bogatych ludzi.

    Niezależnie od tego, w latach 50. rząd chiński oficjalnie zdelegalizował aborcję, aby podkreślić wzrost populacji. Polityka ta została jednak później złagodzona, aż do momentu, gdy w latach 80. aborcja została ponownie uznana za dozwoloną opcję planowania rodziny, po drastycznym wzroście liczby zgonów kobiet i urazów na całe życie spowodowanych nielegalnymi aborcjami i niebezpiecznymi porodami.

    - Japonia

    Historia Japonii z aborcją była podobnie burzliwa i nie do końca przejrzysta jak w przypadku Chin, jednak w połowie XX wieku oba kraje poszły innymi ścieżkami.

    Japońska ustawa o ochronie eugenicznej z 1948 r. uczyniła aborcję legalną aż do 22 tygodnia od poczęcia dla kobiet, których zdrowie było zagrożone. Już rok później decyzja obejmowała również dobrobyt ekonomiczny kobiety, a trzy kolejne lata później, w 1952 r., decyzja była podejmowana całkowicie prywatnie między kobietą a jej lekarzem.

    W następnych dekadach zaczęła pojawiać się konserwatywna opozycja wobec legalizacji aborcji, ale nie odniosła ona sukcesu w próbach ograniczenia prawa aborcyjnego. Japonia jest uznawana do dziś za kraj akceptujący aborcję.

    - Afryka przed- i postkolonialna

    Trudno jest znaleźć dowody na istnienie aborcji w Afryce przedkolonialnej, zwłaszcza biorąc pod uwagę ogromne różnice między wieloma afrykańskimi społeczeństwami. Większość z tego, co udało nam się zobaczyć, wskazuje jednak, że aborcja była powszechnie normalizowane w setkach subsaharyjskich i prekolonialnych społeczeństw afrykańskich Wykonywano ją najczęściej za pomocą środków ziołowych i powszechnie inicjowała ją sama kobieta.

    W czasach postkolonialnych w wielu krajach afrykańskich zaczęło się to jednak zmieniać. Z obu Islam oraz Chrześcijaństwo stając się dwoma dominującymi religiami na kontynencie, wiele krajów przeszło na abrahamiczne poglądy dotyczące aborcji, a także antykoncepcji.

    - Ameryka Przedkolonialna

    To, co wiemy o aborcji w prekolonialnej Ameryce Północnej, Środkowej i Południowej jest tak zróżnicowane i sprzeczne, jak fascynujące. Podobnie jak reszta świata, prekolonialni rdzenni Amerykanie znali stosowanie aborcyjnych ziół i mikstur. Dla większości rdzennych mieszkańców Ameryki Północnej stosowanie aborcji wydaje się być dostępne i rozstrzygane w poszczególnych przypadkach.

    W Ameryce Środkowej i Południowej sprawy wydają się jednak bardziej skomplikowane. Praktyka ta była tam obecna już od czasów starożytnych, ale jej akceptacja była prawdopodobnie bardzo zróżnicowana w zależności od konkretnej kultury, poglądów religijnych i aktualnej sytuacji politycznej.

    Większość kultur Ameryki Środkowej i Południowej postrzegała poród jako tak istotny dla życia i śmierć cykl, w którym nie patrzyli przychylnie na pomysł przerwania ciąży.

    Jak mówi Ernesto de la Torre w. Narodziny w świecie prekolonialnym :

    Państwo i społeczeństwo interesowało się żywotnością ciąż, a nawet przedkładało dziecko nad życie matki. Jeśli kobieta zmarła podczas porodu, nazywano ją "mocihuaquetzque" lub dzielną kobietą.

    Jednocześnie, jak wszędzie na świecie, ludzie zamożni i szlachetni nie przestrzegali zasad, które narzucali innym. Takim przykładem jest niesławny przypadek Moctezumy Xocoyotzina, ostatniego władcy Tenochtitlan, który podobno tuż przed kolonizacją europejską zapłodnił około 150 kobiet. Wszystkie 150 zostało później zmuszonych do aborcji z powodów politycznych.

    Nawet poza elitą rządzącą normą było jednak to, że gdy kobieta chciała przerwać ciążę, prawie zawsze udawało jej się znaleźć sposób, by to zrobić lub przynajmniej podjąć taką próbę, niezależnie od tego, czy społeczeństwo popierało taką próbę, czy nie. Brak bogactwa, środków, praw prawnych i/lub wspierającego partnera ważył na bezpieczeństwie procedury, ale rzadko zniechęcał dotkniętą nią kobietę.

    Aborcja - legalna od czasów, gdy istniały Stany Zjednoczone

    Powyższy obraz nakreślony przez resztę świata dotyczył również postkolonialnej Ameryki. Zarówno rdzenne Amerykanki, jak i Europejki miały szeroki dostęp do metod aborcyjnych przed wojną rewolucyjną i po 1776 roku.

    W tym sensie aborcja była całkowicie legalna podczas narodzin Stanów Zjednoczonych, mimo że oczywiście była sprzeczna z prawami religijnymi większości kościołów. Tak długo, jak dokonywano jej przed przyspieszeniem, aborcja była w dużej mierze akceptowana.

    Oczywiście, jak wszystkie inne prawa w USA w tamtym czasie, nie dotyczyło to wszystkich Amerykanów.

    Czarne Amerykanki - pierwsze, dla których aborcja została uznana za przestępstwo

    O ile białe kobiety w USA miały względną wolność praktyk aborcyjnych, o ile otaczające je wspólnoty religijne nie narzucały im swojej woli, o tyle Afroamerykanki nie miały tego luksusu.

    Jako niewolnice, Afroamerykanki dosłownie nie posiadały swoich ciał i nie miały prawa do aborcji. Kiedykolwiek zaszły w ciążę, niezależnie od tego, kto był ojcem, to pan niewolników "posiadał" płód i zdecydował, co się z nim stanie.

    W większości przypadków kobieta była zmuszona urodzić dziecko w niewoli jako kolejny "kawałek własności" dla swojego białego właściciela. Rzadkie wyjątki miały miejsce, gdy biały właściciel zgwałcił kobietę i był ojcem dziecka. W takich przypadkach właściciel niewolnicy mógł chcieć dokonać aborcji, aby ukryć swoje cudzołóstwo.

    Nawet po zakończeniu niewolnictwa w 1865 roku, kontrola społeczeństwa nad ciałami czarnych kobiet pozostała. To właśnie w tym czasie praktyka ta zaczęła być kryminalizowana w całym kraju.

    Zakazany w całym kraju

    USA nie zakazały aborcji z dnia na dzień, ale było to stosunkowo szybkie przejście. Bodziec do takiego zwrotu legislacyjnego nastąpił w latach 1860-1910. Stało za nim kilka sił napędowych:

    • Zdominowana przez mężczyzn dziedzina medycyny chciała odebrać położnym i pielęgniarkom kontrolę w dziedzinie reprodukcji.
    • Lobby religijne nie postrzegało przyspieszenia jako dopuszczalnego terminu przerwania ciąży, ponieważ większość kościołów katolickich i protestanckich w tamtych czasach uważała, że do zniewolenia dochodzi w momencie poczęcia.
    • Zniesienie niewolnictwa zbiegło się w czasie z naciskiem na aborcję i zadziałało jako niezamierzona motywacja dla niej, ponieważ biali Amerykanie nagle poczuli, że ich władza polityczna została zagrożona przez 14. i 15. poprawkę do konstytucji, dającą byłym niewolnikom prawo do głosowania.

    Tak więc, fala zakazów aborcji rozpoczęła się od kilku stanów zakazujących całkowicie tej praktyki w latach 60-tych XIX wieku i zakończyła się ogólnokrajowym zakazem w 1910 roku.

    Reforma prawa aborcyjnego

    Ustawy antyaborcyjne potrzebowały około pół wieku, aby się przyjąć w USA i kolejne pół wieku, aby je zdemontować.

    Dzięki wysiłkom Ruchu na rzecz Praw Kobiet, w latach 60. 11 stanów zdekryminalizowało aborcję. Inne stany poszły w ich ślady wkrótce potem, a w 1973 r. Sąd Najwyższy ponownie ustanowił prawo do aborcji w całym kraju, wprowadzając t ięć Roe v. Wade.

    Jak to zwykle bywa w polityce USA, wiele ograniczeń nadal dotyczyło czarnoskórych Amerykanów i innych osób kolorowych.Dużym tego przykładem jest niesławny Hyde Amendment z 1976 roku. Za jej pośrednictwem rząd uniemożliwia wykorzystanie federalnych funduszy Medicaid na usługi aborcyjne, nawet jeśli życie kobiety jest zagrożone, a jej lekarz zaleca zabieg.

    Kilka niszowych wyjątków zostało dodanych do Hyde Amendment w 1994 roku, ale przepisy pozostają aktywne i uniemożliwiają osobom z niższych przedziałów ekonomicznych, które polegają na Medicaid, korzystanie z bezpiecznych usług aborcyjnych.

    Współczesne wyzwania

    W Stanach Zjednoczonych, jak również w całej reszcie świata, aborcja do dziś jest głównym problemem politycznym.

    Według Centrum Praw Reprodukcyjnych Tylko 72 kraje na świecie zezwalają na aborcję na życzenie (z pewnymi różnicami w limitach ciąży) - to prawo aborcyjne kategorii V. W tych krajach mieszka 601 milionów kobiet lub ~36% populacji świata.

    Prawo aborcyjne kategorii IV zezwala na aborcję w określonych okolicznościach, zwykle zdrowotnych i ekonomicznych. I znowu, z pewnymi różnicami w zakresie tych okoliczności, około 386 milionów kobiet żyje obecnie w krajach z prawem aborcyjnym kategorii IV, co stanowi 23% światowej populacji.

    Kategoria III prawa aborcyjnego pozwala na aborcję tylko z powodów medycznych. Ta kategoria jest prawem dla około 225 milionów lub 14% kobiet na świecie.

    Prawo kategorii II czyni aborcję legalną tylko w przypadku nagłego zagrożenia życia lub śmierci. Kategoria ta jest stosowana w 42 krajach i obejmuje 360 milionów, czyli 22% kobiet.

    Wreszcie około 90 milionów kobiet, czyli 5% światowej populacji, żyje w krajach, w których aborcja jest całkowicie zakazana, bez względu na jakiekolwiek okoliczności czy zagrożenie życia matki.

    Krótko mówiąc, tylko w około jednej trzeciej świata kobiety mają dziś pełną kontrolę nad swoimi prawami reprodukcyjnymi. I nie ma pewności, czy w najbliższej przyszłości ten odsetek będzie rósł, czy spadał.

    W USA, na przykład, ustawodawcy w kilku większościowych konserwatywnych stanach nadal podejmują aktywne działania w celu ograniczenia praw do aborcji dla tamtejszych kobiet, mimo że Roe v. Wade nadal jest prawem kraju.

    Kontrowersyjne Ustawa Senatu nr 4 w stanie Teksas , podpisany przez gubernatora Abbotta w 2021 r., znalazł lukę w prawie federalnym, nie zakazując aborcji bezpośrednio, ale zakazując aktu udzielania pomocy w aborcji kobietom po 6. tygodniu ciąży. Większością 6-3 konserwatywny Sąd Najwyższy USA odmówił wówczas orzeczenia w sprawie ustawy i zezwolił innym stanom na skopiowanie praktyki i wprowadzenie dalszych ograniczeń aborcji.

    Wszystko to oznacza, że przyszłość aborcji zarówno w Stanach Zjednoczonych, jak i za granicą jest wciąż bardzo niepewna, co czyni ją jedną z najstarszych kwestii politycznych w historii ludzkości.

    Chcesz dowiedzieć się więcej o prawach kobiet? Sprawdź nasze artykuły na temat Prawo wyborcze kobiet oraz Historia Feminizm.

    Stephen Reese jest historykiem specjalizującym się w symbolach i mitologii. Napisał kilka książek na ten temat, a jego prace zostały opublikowane w czasopismach i magazynach na całym świecie. Urodzony i wychowany w Londynie, Stephen zawsze kochał historię. Jako dziecko spędzał godziny ślęcząc nad starożytnymi tekstami i badając stare ruiny. To skłoniło go do kontynuowania kariery w badaniach historycznych. Fascynacja Stephena symbolami i mitologią wynika z jego przekonania, że ​​są one fundamentem ludzkiej kultury. Wierzy, że dzięki zrozumieniu tych mitów i legend możemy lepiej zrozumieć siebie i nasz świat.